Najpierw bawiłem się farbami olejnymi Talensa - z czerni i bieli zrobiłem sobie 2 odcienie szarego - ciemny jako tło i baza, jasny na... no, rozjaśnianie





Z efektu byłem raczej zadowolony, jednak uznałem, że teraz takie delikatne cieniowanie wygląda fajnie, ale po washach, filtrach itp. niewiele z niego zostanie, więc poczyniłem brutalniejsze kroki za pomocą jasnoszarego Humbrola - suche pędzlowanie (wiem, dziś już trochę obciach, ale jakoś mnie poniosło...







Nie wiem, co o tym myśleć, bo model na tym etapie wygląda trochę śmiesznie, no ale zobaczymy...
Następne w planie, jak sądzę: 1) lekki brązowy filtr, 2) lakier błyszczący na boki, 3) kalki, 4) lakier na całość 5) lekka biedronka, 6) wash, 7) macik, 8) młotkowanie, 9) jeszcze jeden lekki filtr, 10) błoto i pigmenty. Daleka droga...
