Dlugo mi to zajelo wiec dla kontrastu szybki start,
szczegolnie ze wczoraj wene poczolem i mocno opozniony
zaczynam przynudzanie.
Rozgrzebalem juz Johanna Hubera gdy jakos czas tak szybko uplynal
a na rynku pojawil sie nowy Smart Kit. Dlugo nie myslalem,
wnetrze z hubera wyrwalem, stara wanna poszla dla juniora
na eksperymenty z farbkami. Ja na szybko tylko sprawdzilem...
i uff elementy dedykowane starszym modelom powinny pasowac
prawie idealnie.



Pojazd ma byc zniszczony i porzucony na podobienstwo np tego

tak by nadbudowka byla z deka przesunieta a daszek wkomponowany
by jak najwiecej wnetrza pokazac. Co do scenki w calosci,
strasznie podoba mi sie ten L/48 z galeziami i ciekawskim piechurem
i na tym pewnie bede bazowal.

Co do samego pojazdu to wiem ze bede chcial przedstawic pojazd
sredniej serii produkcyjnej z charakterystycznymi elementami jak:
wydech typu Flammentoter, dach typu poznego (charakterystyczny wlaz dowodcy
i pokrywa celownika), trzy metalowe rolki podtrzymujace, lekkie gasienice
typu poznego oraz gladkie, takze pozne blotniki.
Z gory dziekuje za wszelkie klimatyczne fotki, sugestie co do malowania,
uwagi co do detali i pomoc merytoryczna. Pojazd ma byc po wewnetrznym
wybuchu ale chyba zdecyduje sie najpierw poskladac w calosc a potem
wybuch przystylizowac.
Pozdrawiam
pawel
PS. Dziekuje Marcinowi Sz. za elementy przekladni ktorych zabraklo w moim Verlindenie. Piateczka.
PS2. Wiem ze sprowokuje nie jeden usmiech ale na Bytom 2010 ma byc gotowy.
