
Tomek, jak dla mnie wykonanie monochromatycznego modelu tak, aby nie był monotonny, to o wiele większe wyzwanie niż efektowne kamo.
Co do jedynie słusznego odcienia rosyjskiej zieleni, odsyłam do literatury. Owszem, może i była przepisana instrukcją farba, ale co fabryka to po swojemu ją mieszali. Zatem pełen luz i skupić się należy na czym innym.
W kwestii modulacji, to między innymi dlatego drążyłem, że mi nie pasowało. Nie jestem aerografowym szpeniem, moja mocna strona to pędzle, ale lektura nt modulacji i wnikliwe oglądanie fotek wykazało, że jest ona jakby kierunkowym gradientem na modelu. Ciemny spód pionowego panelu, jaśniejsza góra, ciemniejszy tył poziomego, jaśniejszy przód.
U Ciebie nie ma przejść tonalnych linearnych, tylko radialne, dlatego zaciekawiło mnie, że Damian nazwał to modulacją. No chyba że jest inny rodzaj niż linearna, ja chętnie łyknę ten temat bo bardzo mi się podoba, zatem jeżeli czegokolwiek się mogę w tym wątku dowiedzieć, to bardzo proszę.
Moim zdaniem pomalowałeś bazówą a potem kręciłeś "chmury" aero, tak mi się wydawało, bez zbędnych cyrków, no i wychodzi na to, że dobrze mi się zdawało
Żebym został dobrze zrozumiany - obserwując wstawione foty, chciałem Ci właśnie zaproponować malowanie wieży w taki sposób, żeby jej spód był dużo ciemniejszy, niż wierzch. Linearnie, nie radialnie. Z postu Damiana wywnioskowałem, że właśnie tak pomalowałeś, a ja tego jakoś nie mogłem dostrzec, stąd Damian moje dociekanie.
Na pewno jest to technika warta dogłębnego przeanalizowania, chociaż natrafiłem w podlinkowanych postach na opinie, że jest zbyt teatralna, przynajmniej w wykonaniu Wildera.
Tomek, ja swojego KW planowałem malować w pionowe zacieki na kolorze bazowym, ale teraz sam się mocno zastanawiam. Mam egzemplarz pisemka "135" gdzie jest KW-1 1942 (pod wpływem lektury kupiłem swojego). Chcesz skany?
Nie ma tam modulacji, jest rozjaśnianie paneli, ale hitem jest dla mnie malowanie spodu - papier pod błotnik i całość na ziemisty brąz, potem tylko przetarcie środków kół bazowym zielonym i malarskie detale - metal na ogniwach i zębach. Zero pracy a wygląd ciekawy.
Pozdrawiam
Tomek RS
Co do jedynie słusznego odcienia rosyjskiej zieleni, odsyłam do literatury. Owszem, może i była przepisana instrukcją farba, ale co fabryka to po swojemu ją mieszali. Zatem pełen luz i skupić się należy na czym innym.
W kwestii modulacji, to między innymi dlatego drążyłem, że mi nie pasowało. Nie jestem aerografowym szpeniem, moja mocna strona to pędzle, ale lektura nt modulacji i wnikliwe oglądanie fotek wykazało, że jest ona jakby kierunkowym gradientem na modelu. Ciemny spód pionowego panelu, jaśniejsza góra, ciemniejszy tył poziomego, jaśniejszy przód.
U Ciebie nie ma przejść tonalnych linearnych, tylko radialne, dlatego zaciekawiło mnie, że Damian nazwał to modulacją. No chyba że jest inny rodzaj niż linearna, ja chętnie łyknę ten temat bo bardzo mi się podoba, zatem jeżeli czegokolwiek się mogę w tym wątku dowiedzieć, to bardzo proszę.
Moim zdaniem pomalowałeś bazówą a potem kręciłeś "chmury" aero, tak mi się wydawało, bez zbędnych cyrków, no i wychodzi na to, że dobrze mi się zdawało

Żebym został dobrze zrozumiany - obserwując wstawione foty, chciałem Ci właśnie zaproponować malowanie wieży w taki sposób, żeby jej spód był dużo ciemniejszy, niż wierzch. Linearnie, nie radialnie. Z postu Damiana wywnioskowałem, że właśnie tak pomalowałeś, a ja tego jakoś nie mogłem dostrzec, stąd Damian moje dociekanie.
Na pewno jest to technika warta dogłębnego przeanalizowania, chociaż natrafiłem w podlinkowanych postach na opinie, że jest zbyt teatralna, przynajmniej w wykonaniu Wildera.
Tomek, ja swojego KW planowałem malować w pionowe zacieki na kolorze bazowym, ale teraz sam się mocno zastanawiam. Mam egzemplarz pisemka "135" gdzie jest KW-1 1942 (pod wpływem lektury kupiłem swojego). Chcesz skany?
Nie ma tam modulacji, jest rozjaśnianie paneli, ale hitem jest dla mnie malowanie spodu - papier pod błotnik i całość na ziemisty brąz, potem tylko przetarcie środków kół bazowym zielonym i malarskie detale - metal na ogniwach i zębach. Zero pracy a wygląd ciekawy.
Pozdrawiam
Tomek RS