Sugerując się instrukcją to ten model jest nie do złożenia. Jak przymierzyłem kadłub do podwozia to się załamałem. Ale to był dopiero początek.
Wizjery - pojazd ten wyposażony jest w szereg szczelin obserwacyjnych na których w większości od środka było kilo plastiku - nie nadlewczka ale dosłownie kilo. Jakoś zupełnie niespodziewanie i przypadkowo poradziłem sobie z tym i wkleiłem grubą szybkę pleksi. Zalałem to surfacerem a potem wytarłem debonderem aby zalać wszystkie niedoskonałości. Po pomalowaniu szybek i ich ukurzeniu będzie już dobrze.

Kolejnym krokiem było sklejenie do kupy podwozia i kadłuba. Przy pomocy kleju cyjanoakrylowego i przyśpieszacza udało mi się zachowując geometrię skleić to z sobą - szpary jakie były przeraziły mnie ale za pomocą płytek poliestrowych uzupełniłem to i poszpachlowałem. Na tym etapie obawiałem się że pojazd może skończyć jako wrak ale po kontrolnej dawce surfacera okazało się że umiem szpachlować


Teraz zabrałem się za wieże - wywaliłem nędzną imitację odpalania wyrzutników granatów oraz zabrałem się z wydłubanie nadlewek w peryskopach. Plastik zvezdy to prawdziwy szoł. Nie za bardzo się to da obrobić - zostają takie farfocle. Dlatego za pomocą kleju Tamiyi usuwam to pędzelkiem. Jak mi wyschnie plastik to mocniej zaznacze paski ztyłu i nakleje jakieś fototrawione klamerki. Nie będę kupował żadnego zestawu eduarda bo patrząc na jakość tych zestawów to sam zrobię lepiej.

Uważam że dobre wyostrzenie detali teraz i skuteczne pomalowanie modelu zamaskuje jego niedoskonałości.
Jednocześnie poszukuje złomu -sowieckiej ciężarówki takiej która pasowała by pod Afganistan . Może być niekompletna, albo kilka jej części składowych . Może ktoś ma to odkupię lub się wymienię