Gratuluję pierwszemu "drapieżcy" udanego modelu. Jak na pierwszy i ostatni raz, to bardzo ładny olbrzym. Malowanie "góry" bardzo mi się podoba. Dołu nie ma, więc też mi się podoba.

Nie podoba mi się oszklenie kabiny. Nie wiem czy nie byłoby właściwe "zadymienie" całości szyb, wzorem budowniczych pasażerów. Nawiasem mówiąc braki oszklenia można uzupełnić np. Micro Kristal Klearem. Druga rzecz, którą widać, to padnięte lewe skrzydło. Nie wiem, czy to kwestia geometrii, czy podwozia, ale lewy skrajny silnik jest wyraźnie niżej niż prawy. I jeszcze drobiażdżek. We wlotach do silników widać chyba rowki łączenia połówek. Ale jak na takiego grubasa, to niewiele tych widocznych błędów. Zważywszy wielkość powierzchni, bardzo elegancko leżą kalki, nawet te lekko nierówne linie na skrzydłach (co zrozumiałe przy tej długości). Ogólne wrażenie bardzo pozytywne.
