Już trzeci raz przymierzam się do modelu samolotu. Mam nadzieję, że konkurs zmobilizuje mnie do doprowadzenia sprawy do końca. Zawsze podobał mi się latający korniszon więc sprawiłem sobie takiego cudaka w 1/72. Model to MIG 15 firmy Airfix. W porównaniu z modelami do których przyzwyczaiła mnie ta firma ten jest pełnym wypasem. Zapewne koledzy od latawców będą mieli co nieco do powiedzenia ale mnie taka jakość w zupełności wystarczy. Z racji na to, że nie znam się na samolotach proszę o pomoc i konstruktywną krytykę. Model chcę zrobić w barwach Północnej Korei z wojny która miała miejsce w tym kraju na początku lat 50 XX wieku. Już na wstępie mam prośbę o pomoc. Znalazłem zdjęcia kokpitu tej maszyny i na wszystkich jest to taki niebieski metalik... instrukcja podaje humbrol 65 i teraz pytanie jak to powinno wyglądać w przypadku maszyny z wojny koreańskiej? Oczywiście dorzucam obowiązkowy inbox:
"Latający korniszon" Ja na twoim miejscu wymieszał bym H65 z jakimś srebrnym kolorem bo pewnie nie ma dokładnie takiej farby jaka była w rzeczywistości.
Od kiedy pamiętam podobały mi się latawce. Od dawna mam ochotę żeby w gablocie jakiś stanął. Korniszon jest hitem, mam nadzieje, że uda się go skończyć i to koreańskie malowanie, sam miód.
Niedawno malowałem ten model koledze, tylko na srebrno, i naszła mnie ochota, żeby sobie taki sprawć, wchodzę na forum,a tu ktoś z pancernych już go robi, będę obserwowa