Hej!
Wybaczcie, że rozgrzebuję stary wątek, ale właśnie skończyłem przygotowania modeli do sezonu - w tym także i poprawiłem geometrię Pluta.
Chciałem się z Wami podzielić moimi doświadczeniami.
Najpierw usterzenie zostało całkowicie "zdezintegrowane" od kadłuba

, nastepnie ogonowa część kadłuba została wzmocniona poprzez laminowanie tkaniny nylonowej żywicą. Pluto otrzymał także płetwę ogonową chroniącą jego usterzenie przy lądowaniu, w końcu powiększyłem ponad dwukrotnie ster kierunku, który wygląda teraz tak:
Przykleiłem usterzenie do kadłuba, dbając już o to, aby statecznik poziomy był równoległy do podstawy kadłuba oraz aby odległości od końców stat. poziomego do punktu na środku dzioba były równe.
W końcu zabrałem się za geometrię skrzydeł. (skrzydła konstrukcyjne, bez kesonu, kryte Solarfilmem) Zeszlifowałem tak punkty styku kadłuba z płatami, aby uzyskać symetrię wziosu obu płatów względem płaszczyzny stat. poziomego (przy okazji wzmociłem w tych miejscach kadłub), sprawdziłem odległości końcówek skrzydeł od końcówek stat. poziomego i przyszła kolej na kąt zaklinowania. I tu - o zgrozo - różnice w odległości od podłoża na obu końcówkach skrzydeł sięgają 1,5cm - skrzydła są po prostu skręcone jak wiertło :-S . Już całkiem zrezygnowany, bo nie miałem bladego pojęcia jak to poprawić, zacząłem po prostu wykręcać płaty, które oczywiście wracały do swego poprzedniego stanu. Lecz zauważyłem, że na poszyciu płata tworzą się takie ukośne fale (zmarszczki, fałdy etc.) jak tu:
Pomyślałem, że gdyby udało mi się tak naciągnąć folię w stanie skręcenia skrzydła, aby owe fałdy zniknęły, skrzydło powinno zachować swój kształt, ewentualnie tylko nieznacznie się cofnąć.
Jak pomyślałem, tak zrobiłem - wziąłem opalarkę, włączyłem na I bieg i z odległości ok 7-10cm zacząłem ogrzewać poszycie. Fałdy zaczęły znikać
Puściłem skrzydło i zostało w położeniu jak je trzymałem
Szczęśliwy już wyregulowałem w ten sam sposób jeszcze drugi płat tak, aby kąt zaklinowania po obu stronach by taki sam i teraz różnice w odległości końcówek płata od podłoża wynoszą najwyżej 1-2mm.
Być może Wam znany jest ten sposób od dawna - jeśli tak to ponownie odkryłem koło
Ale i tak jestem z siebie dumny

że sam wpadłem na taki pomysł (bo już nie miałem żadnej nadziei).
Teraz tylko czekać na ładną pogodę, wolny dzień i oblot (no i jeszcze przepustkę na lotnisko)!