Po przerwie zdecydowałem się na swój drugi model.

Pierwszy można obejrzeć tu: viewtopic.php?f=84&t=53109
Będzie to wczesna wersja Stuarta, wzbogacona blaszkami Eduarda i lufami do działa i Browningów. Spotkanie z elementami fototrawionymi było ciężkim przeżyciem, część z nich popsułem (brak zaginarki, niezbyt zręczne paluszki), ale kilka udało się złożyć, mam nadzieję, że będą dobrze wyglądały.
Sklejona jest już główna bryła czołgu, natknąłem się na niewielkie niedopasowania i szczeliny, ale w sumie nic strasznego.




Reszta elementów jest już w większości poskładana, kończę się męczyć z gąsienicami i będę malował.
I teraz poproszę o pomoc: chciałbym zrobić malowanie amerykańskie wozu szkoleniowego z fortu Knox. Kolorem podstawowym jest Olive Drab, jak go uzyskać czytałem u Steva Zalogi - miksował on XF-62 Tamiyi z ciemnożółtym (na moje oko XF-60) ponieważ uważał, że sama XF-62 jest zbyt ciemna. Czy ktoś z Was wie w jakich proporcjach to zrobić? Dodam, że Zaloga wyodrębnił mieszankę ciemniejszą (używał jej jako koloru bazowego) oraz mix do rozjaśnień. Jakie macie doświadczenia w tej kwestii - proszę o podpowiedzi.
Druga kwestia dotyczy reflektorów. Chciałem po wydrążeniu wypełnić je klejem UHU PLUS. Jak gdzieś czytałem daje on bardzo dobry efekt włącznie z wytworzeniem niewielkiego menisku. Niestety, w Warszawie są trudności z jego kupieniem, głównie występuje jego odmiana o wytrzymałości do 170 kg (tamten miał do 300). Czy ktoś używał tej 170-tki do robienia lamp? A jeśli nie, to może wiadomo coś o przeźroczystym POXIPOLU i jego przydatności w modelarstwie?