Silnik na chwilę odłożyłem, zająłem się za to podwoziem :
Skleiłem koła (nie montuję dopóki nie pomaluję wanny - czekam na farbę), złożyłem gąskę (druga w trakcie montażu).

Teraz, gdy kończę gąski, mogę powiedzieć, że ich składanie to czysta przyjemność, te cienkie pręciki w ogniwkach są nawet wytrzymałe, aczkolwiek dotychczas jeden (od strony Zewnętrznej) zdołałem ułamać. Najtrudniej jest przy ich wycinaniu z ramki, mogą się rozjechać, więc trzeba przycisnąć mocno palcem do blatu biurka, a drugą łapą ciąć - plastik na gąsienicach jest o wiele twardszy niż na reszcie modelu ale poza tym wycinaniem to łatwizna. Te klamerki, które dodajemy na brzegi ogniwek s gumowe, zaskakują na pręciki ogniw i nie schodzą łatwo, zero problemu.
Teraz przybliżają się kroki montażu lufy i jarzma, i mam problem, zrobienie ruchomego jarzma to nie problem, już to robiłem ale mam problem z 2 częściami i nie wiem jak zrobić je ruchome proszę, doradźcie coś, w poprzednim T-90 (zvezda) ich nie montowałem wogóle, ale ten model jest o wiele droższy i chciałbym by miał wszystko kompletne.

