Porsche 911 (996) Carrera 1:24 Italeri

Witam wszystkich.
To mój pierwszy samochód w skali 1:24 po szesnastu latach.
Model ten kupiłem na popularnym serwisie aukcyjnym i chyba od zawsze ciążyło na nim jakieś brzemię, może klątwę rzucił na niego ten, co go przelicytowałem.
Model miał być nowy, jedynie kilka części poza ramkami i brak instrukcji, spoko instrukcję znajdę w sieci, a części z ramek i tak trzeba wyciąć.
Najpierw model dotarł do mnie ze sporym opóźnieniem, a że byłem już wtedy zajęty remontem w domu nie sprawdziłem dokładnie zawartości pudełka.
Gdy wreszcie nadszedł czas na budowy modelu spotkała mnie niemiła niespodzianka, nie dość, że jak na złość nigdzie w sieci nie ma instrukcji do tego modelu, to jeszcze okazało się, że poza ramkami było większość części, a to tylko dlatego, że model ktoś już kleił. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia tego, co zobaczyłem, części powyłamywane z ramek i posklejane, bez jakiejkolwiek obróbki, następnie pewnie w celu sprzedaży większość części zostało porozrywanych, niektóre puściły na klejeniu, a niektóre niestety w innych miejscach, na szczęście nic nie było malowane, ale i tak w pierwsze chwili miałem ochotę wyrzucić wszystko do śmieci, tym bardziej, że aukcja już dawno została przeniesiona do archiwum i za późno było na jakiekolwiek reklamacje.
Jednak uznałem, że nada się na model treningowy i nie będę go żałował jak go spapram, ale klątwa trzymała się go do końca i wiele razy miałem ochotę wsadzić go pod jakiś ciężki przedmiot żałując, że nie wyrzuciłem go od razu, ale, że lubię skończyć to, co zacząłem efekty możecie zobaczyć w tej galerii. W każdym razie postanowiłem sobie, że nigdy nie kupię, zaczętego modelu, choćby nie wiem jaki to był wymarzony unikat.
Ale dość gadania, zapraszam do oglądania i komentowania.











To mój pierwszy samochód w skali 1:24 po szesnastu latach.

Model ten kupiłem na popularnym serwisie aukcyjnym i chyba od zawsze ciążyło na nim jakieś brzemię, może klątwę rzucił na niego ten, co go przelicytowałem.

Model miał być nowy, jedynie kilka części poza ramkami i brak instrukcji, spoko instrukcję znajdę w sieci, a części z ramek i tak trzeba wyciąć.
Najpierw model dotarł do mnie ze sporym opóźnieniem, a że byłem już wtedy zajęty remontem w domu nie sprawdziłem dokładnie zawartości pudełka.
Gdy wreszcie nadszedł czas na budowy modelu spotkała mnie niemiła niespodzianka, nie dość, że jak na złość nigdzie w sieci nie ma instrukcji do tego modelu, to jeszcze okazało się, że poza ramkami było większość części, a to tylko dlatego, że model ktoś już kleił. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia tego, co zobaczyłem, części powyłamywane z ramek i posklejane, bez jakiejkolwiek obróbki, następnie pewnie w celu sprzedaży większość części zostało porozrywanych, niektóre puściły na klejeniu, a niektóre niestety w innych miejscach, na szczęście nic nie było malowane, ale i tak w pierwsze chwili miałem ochotę wyrzucić wszystko do śmieci, tym bardziej, że aukcja już dawno została przeniesiona do archiwum i za późno było na jakiekolwiek reklamacje.

Jednak uznałem, że nada się na model treningowy i nie będę go żałował jak go spapram, ale klątwa trzymała się go do końca i wiele razy miałem ochotę wsadzić go pod jakiś ciężki przedmiot żałując, że nie wyrzuciłem go od razu, ale, że lubię skończyć to, co zacząłem efekty możecie zobaczyć w tej galerii. W każdym razie postanowiłem sobie, że nigdy nie kupię, zaczętego modelu, choćby nie wiem jaki to był wymarzony unikat.
Ale dość gadania, zapraszam do oglądania i komentowania.










