Jako że ze schwimmem nie bardzo chce mi się walczyć póki co, a jest już tylko malowanie do zrobienia, to w święta zabrałem się za reanimację mojego VW, a ostatnio na forum dużo pokazuje się cywilnych, to dawaj... ja też. Dawno temu pomalowany był na pearl white, potem na czarno, potem jeszcze raz na czarno. A że było to DAWNO, to był pomalowany niezbyt pięknie, w dodatku bez żadnych chromów itd., bo bałem się że coś schrzanię. W sumie farbę z niego przez te lata zmywałem 4 razy: zmywaczem do paznokci, kretem, zmywaczem wamodu. Wczoraj nalożyłem pierwsza warstwę Tamiya Racing White (TS7). Oto efekt:
(koła też są do poprawki)
Dziś może jeszcze uda mi się położyć jedną warstwę lakieru.
BMF'y już idą pocztą, więc będzie miał ładniutkie chromy.
Problem jest z reflektorem - zaparował klejem i w zasadzie nic z tym juz się nie da zrobić. Ze względu na nierówną powierzchnię trudno to spolerować. Będzie trzeba zrobić gładki klosz.
