Adam do warsztatu nie mogę się dosadzić to dosadzę się do historii

.
Otóż drobne kłamstewko zakradło się w jednym poście powyżej. Mianowicie mianem "Krwawej niedzieli" czy jak inni zwą "Czarnej niedzieli" w Bydgoszczy nie nazywa się bombardowań, lecz represje nazistowskie wobec ludności polskiej. Propaganda hitlerowska nazwała "Krwawą niedzielą" wydarzenia z 3-5 września jakoby wojsko i ludność mordowała mniejszość niemiecką. Faktycznie to tzw.: "V kolumna niemiecka" zainicjowała akcje dywersyjne i w odpowiedzi na to została rozbita. Zemsta faszystów zaczęła się już 9 września od masowych publicznych egzekucji Wehrmachtu na rynku bydgoskim, oraz mordów w fordońskiej "Dolinie Śmierci", przez przez członków pomorskiego oddziału Selbstschutzu wraz z SS-manami z oddziału Einsatzkommando 16, w dniach 10 października aż do 26 listopada, na ludności żydowskiej i polskiej.
To tak tylko dygresyjnie do faktów historycznych bo warsztatem zamiatasz totalnie
