marek d napisał(a):Doradzić jak pyta nie ma komu.

Marku, to nie tak trochę. Radzić byłoby komu, sam pamiętam jak robił Mustanga przy naszym wsparciu. I z trudem, ale trzymał temperament na wodzy. Efekt był zachęcający. Ale Kuba jest niecierpliwy i znów rad nie słucha. Odnoszę wrażenie, że on nie chce żmudnej (ale wcale nie nudnej) nauki od podstaw. On chce od razu wskoczyć na "mistrzowski" poziom, przeskakując w cudowny sposób wszystkie etapy pośrednie. Ale tak się nie da. No chyba, że przy pomocy złotej rybki. Ja wiem, że to ten jego wiek. Sam chciałem mając jego lata grać jak Jimi Page, tylko mi się ćwiczyć nie chciało. I ja fałszowałem, nie grałem. A Kuba robi kolejny brudny model, zamiast modelu brudnego samolotu. Mam tylko nadzieję (o czym pisałem wcześniej), że jego entuzjazm znajdzie w końcu wsparcie w umiejętnościach, nim wcześniej zgaśnie, potykające się o kolejne niepowodzenia.