



Wracam po przerwie spowodowanej mozolnym wykonywaniem gąsienic. Są już spasowane, pomalowane bazą i lekkim washem akrylowym, dodałem też lekką mgiełkę, która "gasi" za mocny (wg mnie) połysk (zdjęcia dodam po zakończeniu "brudzenia" powierzchni, które po przyklejeniu gąsienic, będą niedostępne). Na zdjęciach widać efekty brudzenia i kurzenia. Wykonałem je w kolejności: zacieki, mgiełka, brudzenie pigmentami, kolejna mgiełka, zacieki. Postawiłem na umiar i realizm, żeby nie przypominało to modelu ochlapanego błotem, wzorując się na zdjęciach pojazdów normalnie użytkowanych. Nie zakładałem, iż czołg przed chwilą wyjechał z błota, ale też nie stał w bazie.
Proszę o cenne rady i ocenę, gdyż można coś jeszcze dodać lub poprawić, może gdzieś czegoś nie zrobiłem lub zrobiłem to źle.
Pozdrawiam.
Tow. Adam